Niepokój歌词由Margo Zuber演唱,出自专辑《Cisza》,下面是《Niepokój》完整版歌词!
Niepokój歌词完整版
Od lat ciągle tak niespokojnie gnam, nieustannie drżę.
Choć czas mija nam, pytań więcej niż odpowiedzi jest.
Nadszedł czas, by się zatrzymać
I zajrzeć znów w głąb własnych pragnień.
Nie oglądając się na innych,
Wyruszyć w podróż na świata brzeg.
Mimo że to daleka jeszcze droga,
Na ten szlak w końcu ja sama chciałam wejść.
Jeszcze chwila, dzień lub dwa
I wtedy poznam pełni życia smak.
Dzień jak cichy gość odszedł w siną dal, nie ogląda się.
Noc – niechciany widz, przyszła, a z nią myśl w głowie mąci mi.
Może czas, by zrezygnować.
Porzucić okruch wiary w przyszłość.
Pomimo wyboistej drogi
W oddali widać horyzontu kształt.
Podaj dłoń, bo ja nie wiem, skąd brać siłę,
Żeby wbiec samotnym szlakiem na ten szczyt.
Jeszcze chwila, miesiąc, lata…
Tylko pozamykam drzwi.
Będę duszkiem prozę życia pić.
Będę czekać na mój czas.
Pełnego życia poznam w końcu smak.
Dzień jak cichy gość odszedł w siną dal, nie ogląda się.
Noc – niechciany widz, przyszła, a z nią myśl w głowie mąci mi.
Może czas, by zrezygnować.
Porzucić okruch wiary w przyszłość.
Pomimo wyboistej drogi
W oddali widać horyzontu kształt.
Podaj dłoń, bo ja nie wiem, skąd brać siłę,
Żeby wbiec samotnym szlakiem na ten szczyt.
Jeszcze chwila, miesiąc, lata…
Tylko pozamykam drzwi.
Będę duszkiem prozę życia pić.
Będę czekać na mój czas.
Pełnego życia poznam w końcu smak.