笨小笨Still throwin (Explicit)歌词由Garba演唱，出自专辑《Still throwin (Explicit)》，下面是《Still throwin (Explicit)》完整版歌词！
Still throwin (Explicit)歌词完整版
Nie m贸w o nic swoim chuju, bo rapowo robisz chuja,
prosz臋 nie m贸w nic o b贸lu jak ci臋 tylko boli dupa.
Wrzucam swoja wene na bit, siedzi tak jak graf na murach,
robi臋 sobie wjazdy w butach, pizgam nowy track na loopach.
Gdzie jest lufa, musz臋 nabi膰 stuff,
kto艣 na mie艣cie musi robi膰 rap.
Zobacz jak wje偶d偶am w takt, prawie tak jak m艂ody jan,
pale josha a nie jana, jestem wiecznie m艂ody jakbym browar chyli艂 z grala.
Moja banda to jest zgraja, tw贸j poziom pod chujem, wiec mozesz mi buja膰 jaja,
chcemy haram masari, jak p艂yn臋 na fali to sie wali pod trackami ka偶dy bobbin gadasz
robisz mnie w balona, jakby艣 popchn膮艂 bubbleguma.
Tylko z nielicznymi sztama, bo trzeba liczy膰 na siebie,
b臋d臋 lata艂 wok贸艂 ziemi, m贸wi膮 to znaki na niebie.
Chuj mnie jebie ten tw贸j przelew, du偶o wers贸w wrzucam w eter,
schowaj swoj膮 fete, potem si臋 pierdolnij w gwizdek pecie.
Chuj ci w pizde, kt贸r膮 trzymasz mi臋dzy gir膮 a gir膮,
lamusy zagin膮, zawin膮 si臋 w chat臋 na wino, 艂eb masz zjebany dziewczyno,
popij uczucia benzyn膮, nie podjebiesz mi stilo, za kilo, za chiny, te kminy, Fifi.
Nie staje po 偶adnej stronie najwy偶ej po swojej - synek,
w ka偶dym bicie "waka, waka" jakbym przedmucha艂 shakire.
Wole bucha, a nie kire, wole muze a nie tyre,
si臋 wpierdalam na bicie i zobacz ch艂opak jak to idzie.
Bluruje mi sie ekran, jakbym z艂apa艂 astygmatyzm,
za du偶o spali艂em, nie zrobi艂em astmy na tym.
Czuj臋 si臋 jak na angielskim, bo znowu si臋 zmieniaj膮 czasy,
my艣l臋 o tym kiedy mijam dupy z mojej by艂ej klasy.
艁api膮 zamu艂e, jak si臋 ko艅cz膮 hajsy taty,
m艂ody no schooler, bo wola艂em pisa膰 tracki,
a na przerwach to na petka wje偶d偶a膰, 3 metry od bramki.
Boje sie liczy膰 na siebie, nie trybi艂em du偶o z matmy,
nie chce sie martwic, o to czy si臋 wyrw臋 z matni.
To zostaje w g艂owie jak pierwszy widok 艂ez matki.
Szkolny korytarz - miejsce metamorfoz ludzi,
znowu dosta艂em uwag臋, nigdy nie mog艂em jej zwr贸ci膰.
To nie m贸j klimat znowu wybija膰 na kluby
wole chillout, wo艅 spliffa, przed tvikiem zgarnia膰 buchy.
Troch臋 to dziwne za natur臋 isc do puchy,
ludzie chc膮 im da膰 do s艂uchu, lecz niestety rz膮d jest g艂uchy.
Dwie si贸demy i dwie st贸wy jak to kumasz we藕 salut,
robisz tracki na spokojnie, twoje tracki bez sza艂u.
Te偶 zhamuj, jaram tyle, 偶e ulica jest zielona.
chocia偶 nie jeste艣my kurwa z west hamu, sklej stuffu.
I ka偶dy z nas po machu 艣ci膮gnie,
czuj臋 si臋 jak arab kiedy 艂api臋 bomb臋,
spizgany ci膮gle, kiedy pisz臋 zwrotk臋.
Powietrze, ziemia, ogie艅, woda - wszystkie mordy kmini膮, ty
pozna艂em chlopa, mowil: 膰panie - pi膮ty 偶ywio艂 i
lubil pr膮dy morskie, choc sie wkurwial jak mial s贸l,
zrobi艂 艣ciech臋 na otwartej ranie, pokocha艂 ten b贸l.
Stilo grube, 偶e jak robi臋 wjazd to ci kark 艂amie,
sprawd藕 chamie, d藕wi臋ki zbitych pion, to nie klaskanie.
Szat mach bracie, najpierw szampan jak szarman,
potem w kiblu szarpanie, 偶e wam ze nie 偶al karier.
Wszedzie poryty flex, widz臋 jakbym w cipy wszed艂 wam,
rapgra to wielka wenera, chce porucha膰 - musz臋 przetrwa膰.
To pos艂uchaj jak sie wje偶d偶a, bo to styl nie z twojej o艣ki,
wypierdoli艂o membrane, jak wrzuci艂em bit na g艂o艣nik.
Popatrz jak si臋 rzuca jadowite wersy, wi臋c uwa偶aj kiedy spluwam.
Siedz臋 sam podpalam spliffa, siedz臋 sam odpalam szluga,
siedz臋 sam odpalam butle, znowu katuje swe p艂uca.
Nie jestesmy w g贸rach synek, a puszczam o kruca, kurwa,
zaraz b臋dzie dym, jakbym naci膮艂 si臋 na buca, chuj tam.
W swojej g艂owie odjeba艂em sie ze 4 razy, kurwo
juz minelo troche days od tego tak偶e lu藕no, lu藕no
